środa, 10 kwietnia 2013

Kolczyki i nowa bransoletka

Jak sroka uzbierałam sporo świecidełek które warto w końcu przerobić na kolczyki. I tak powstały dwie pary kolczyków niebieskich.
A te wymyśliła moja córeczka ja tylko złożyłam.
 Kolczyków powstało więcej ale zanim zdążyłam się obejrzeć zyskały nowych właścicieli.
A poniżej bransoletka która mnie zauroczyła i musiałam ją mieć. I mam. Splot makramowy robiony pierwszy raz.


sobota, 30 marca 2013

Kolejne bransoletki

Czerwona i zielona w niebieskie w kwiatki.
Kwiatkowa jest dla mojej córki.
Kolczyki stanowią komplet z czerwoną bransoletką. Są moim debiutem w tej dziedzinie.
 Obie bransoletki powstały ze zwykłych koralików kupionych w stacjonarnym sklepie.

Świątecznie

Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół
oraz wesołego "Alleluja":)



czwartek, 28 marca 2013

I się w końcu doczekała zszycia...

Jeszcze wczoraj wyglądała tak.
Dziś już wygląda o tak. Przeprosiłam się z maszyną do szycia i szybko wszystko pozszywałam. Dodałam tył  z ikeowego materiału. I TADAM. Poducha gotowa do użycia.
Poducha wyszła bardzo fajna.Cieszę się, że w końcu zebrałam się na dokończenie jej.












poniedziałek, 25 lutego 2013

Mam i ja... bransoletka z koralików

Niezmiennie podglądam inne blogi robótkowe i wciąż zachwycają mnie inne rzeczy ręcznie robione. Trudno jest zdecydować co teraz zrobić. A tempo w jakim powstają coraz to nowsze, wymyślniejsze i piękniejsze twory na innych blogach sprawia że mam czasem ochotę rzucić moje robótki w ciemny kąt i nie zaglądać do niego bardzo długo. Jak ja zrobię jedną czapkę w tydzień to jest dobrze a miesiąc zajmuje mi dorobienie do niej komina do kompletu, jak wy to robicie? Macie chyba jakiś dodatkowy czas dobrany do doby:).
Do zrobienia takiej bransoletki zabierałam się długo wydawało mi się że jest to strasznie bardzo skomplikowana sprawa a tym czasem rzeczywistość okazała się wręcz przeciwna. Najbardziej pracochłonne okazało się nabieranie tych wszystkich koralików na nitkę a cierpliwości wymagało poskładanie i posklejanie wszystkiego w jedną całość.
I tak oto jest pierwsza bransoletka szydełkowa z koralików. Korzystałam z tego tutoriala autorstwa Weraph, który okazał się niesamowicie pomocny. 
Bransoletka nie jest super równa bo koraliki nie były równe ale jako że to jest pierwsza próbna to będę ją nosiła z dumą nawet z takim defektem.
To na pewno nie będzie pierwsza i ostatnia mam już pomysły na kolejne tylko materiałów brak.




niedziela, 10 lutego 2013

Kocyk granny square

W ostatnich dniach powstał bardzo duży kocyk. 
Dużo roboty której strasznie nie lubię. Zszywanie, chowanie nitek ale efekt jest. 
Moja dwójka z kocyka jest bardzo zadowolona.





czwartek, 24 stycznia 2013

Prezentowe róże

W ostatnim czasie zrobiłam sporo takich różyczek-broszek. Stanowiły miły dodatek do prezentów.
Korzystałam z wzoru znalezionego w sieci tu.
Jest to również doskonały sposób na pozbycie się resztek wełny.


poniedziałek, 7 stycznia 2013

Kocia czapka - WZÓR

Inspiracją do mojej kociej czapki była ta czapa ale wzoru nie miałam więc musiałam improwizować.
Robiłam na drutach Knite Pro 3,0.
Włóczka no name mieszanka akrlu z wełną.
Czapka jest robiona od dołu łącznie.
Najpierw zrobiłam nauszniki - trójkąciki.
Nabrałam cztery oczka i mniej więcej w co drugim rzędzie dobierałam oczka tak aby w 21 rzędzie mieć 20 oczek.
Połączyłam nauszniki dobierając oczka tym sposobem, to będzie tył czapki. Nabrałam 38 oczek.
Przerobiłam 4 rzędy i nabrałam kolejne 38 oczek na przód czapki.
Teraz zaczynam robić na okrągło metodą Magic Loop.
32 rzędy robi się tak samo, bez żadnych zmian.
Od 33 rzędu zaczynamy zmniejszać ilość oczek w co czwartym rzędzie.
Ja podzieliłam robótkę na 10 części, zmniejszałam oczko 10 z 11, następnie 9 z 10, 8 z 9, 7 z 8, itd.
Od rzędu 53 zmiejszamy już w każdym rzędzie.
Zamykamy oczka.

Na uszy nabrałam 16 oczek, przerobiła 4 rzędy prosto, od 5 zaczęłam zmniejszać po 2 oczka w rzędzie. Takich trójkącików zrobiłam 4 sztuki, zszyłam po dwa, doszyłam do czapy.
Gotową czapę obrobiłam półsłupkami na szydełku.
Czapa jest nieco za duża na moją 6 letnią pannicę która ma obwód głowy równy 50 cm.
I tu ponownie zdjęcie.